pod Edenem sie dosyc rozpogodzilo chociaz nie tak jakbysmy chcieli. Z powodu czasu i duzych odleglosci chyba zrezygnujemy teraz z Nowej zelandii i zrobimy ja razem z wyspami. Wreszcie znalezlismy park z darmowym netem i bez limitu bo wczoraj mielismy pol godziny darmowe a jakbysmy chcieli wiecej to 5aud za 30min (hahahahahaha w birmie lepszy byl internet).