po 6 bylismy na targu kuz. Moglismy sie wszystkiemu przypatrzec zanim zacznie sie spektakl. Nie bylo turystow wiec byl spokoj. Zajelismy dobre miejsca w centrum targowiska i cieszylismy sie widowiskiem. Dopiero tutaj spotkalismy sie z sympatia ze strony omanczykow. Jadac do muscatu zatrzymalismy sie bo lazilo sobie kilka wielbladow, jak sie urwalo troche zieleniny to jadly z reki . Czas byl dobry wiec postanowilismy odszukac sinkhole. Tylko dzieki czyims wytycznym na trip advisor udalo sie znalezc diabelska dziure. Do muscatu zajechalismy po zmroku, brak miejsca na parkingu hotelowym i jeszcze musialem dochodzic sie z pijanymi arabusami bo tez chcieli zaparkowac i mieli mase pomyslow.