Rano wybralismy sie na rejs po zatoce gdzie moglismy obserwowac albatrosy i foki. potem poszlismy jeszcze raz na pilot beach gdzie bylo kilka fok. dalej do dunedin maly rekonesans po miescie. W czasie jazdy wybrzezem udalo sie nam spotkac lwy morskie, jeden byl w trawie przy samej drodze. natknelismy sie takze na miejsce gdzie zyje kolonia pingwinow. Jeden lazil po plazy a jak wracalismy z gory to przy drodze staly sobie dwa pingwiny i kompletnie zatarasowaly ruch bo wszyscy staneli i czekali co zrobia zwierze a te staly i walily glupa.