Geoblog.pl    nutka666    Podróże    Dookoła Świata w 34 dni przez Polinezję Francuską( Bora Bora) i Hawaje    Lecimy na Moorea
Zwiń mapę
2015
21
wrz

Lecimy na Moorea

 
Polinezja Francuska
Polinezja Francuska, moorea
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 24195 km
 
Po pierwsze nie było żadnego karalucha w pokoju co jest jedną z najlepszych wiadomości po tym jak dnia poprzedniego po ulicach latało ich całe mrowie.

Wiem, wiem karaluch krzywdy nie zrobi ale po prostu ich nie lubię, cieszę się jak są jaszczurki w pokoju ale tych robali nigdy nie zapraszam.

W cenie pokoju jest śniadanie.
Jest kawa, herbata, soki, mleko, płatki, owoce, bagietki, dżemy, nutella, ser, bagietki.
Jak dla mnie super bo jest papaja, ile tylko się w brzuszku zmieści, cała micha moja bo nikt jej nie je, hehe nie znają się co dobre. Uwielbiam papaję, nigdy nie smakuje identycznie, zawsze czymś się trochę różni, zleży gdzie rosła i w jakim stadium dojrzewania nam ją podano. Mój ulubiony owoc ever.

Po śniadaniu idziemy jeszcze do portu strzelić fotkę i wracamy się spakować.

Po 11 przyjeżdża po nas transport na lotnisko.

Wcześniej się żegnamy i płacimy kartą bankomatową bez żadnych problemów , kredytową też można zapłacić.
Dużo słyszałem, że jest wielki problem z płatnością kartami i tylko gotówka ale są miejsca, że i kartą się zapłaci.
Podobnie mówili co do języka, że tylko francuski , co prawda szofer który nas z lotniska zgarniał nie mówił zbytnio po angielsku ale jako tako się dogadaliśmy za to pani z Ahitea Lodge perfekt angielski podobnie starszy jegomość któremu płaciliśmy.

Szofer dzisiaj nawet po włosku nawija nie mówiąc już o angielskim.

Na lotnisku nie trzeba wcześniej żadnych Check inow w necie robić ani nawet w tych automatach ma lotnisku podchodzi się z paszportem i voila.

Po Polinezji kupiliśmy w air Tahiti łączny bilet po wyspach w cenie ok 1700zł.
W tym pakiecie można wybrać 6 wysp pomiędzy, którymi będziemy latać.

Jeszcze sprawdzamy jak wychodzi auto na Tahiti.
Tylko Avis ma jako takie ubezpieczenie. Generalnie nie ma nikt pełnego ubezpieczenia, chore to.
Dodatkowo trzeba dopłacić a i tak nie obejmuje przebicia opon i uszkodzenia podwozia .
W innych firmach jak spowodujemy wypadek musimy zapłacić za wszystko z własnej kieszeni albo przy, jakiejś tam opcji ubezpieczenia odpowiadamy do jakiejś kwoty.

Idziemy do naszej bramki, zapomnieliśmy wypłacić kasę z bankomatu, niby nie problem bo na lotnisku Moorea też powinien być bankomat.

Lecimy turbo jetem raptem 15 minut. Po starcie wciska w fotel a jest głośny jak stado diabłów, za to widoki boskie.
Z góry widzimy lagunę przy której będziemy mieszkać przez najbliższe trzy dni.
Po wyjściu z samolotu wchodzimy do malutkiego budynku lotniska a tu klops, bankomatu nie ma.

Pytam się gościa z jakiegoś biura i dowiaduje się, że są dwa czy trzy na wyspie ale dosyć daleko, w miasteczkach.

Na szczęście czeka na nas transport ale po chwili okazuje się, że nie jest tak różowo bo kierowca nie wie gdzie jest nasza Anapa Beach i nas nie chce zabrać, za to każą czekać.
Pokazujemy im na mapce, która dostaliśmy od właścicielki Anapy ale i tak patrzą na nas jak sroka w gnat.

Po jakimś czasie jedna z dziewczyn dostaje zadanie bojowe zawiezienia nas czymś w rodzaju tuk tuka do Anapy.
Biedna nie ma pojęcia gdzie to jest i tak przez dłuższy czas krążymy próbując znaleźć nasze lokum.

Nawet trafiamy do jakiegoś domu o identycznej nazwie ale to nie to.
W końcu dziewuszka wpada na genialny pomysł czy mamy ner telefonu i dzwoni do Anapy i w końcu dociera.

Okazuje się, że nawet byliśmy po sąsiedzku ale powiedzieli nam, że to nie tu.
Po wyjaśnieniach właścicielki okazuje się, że sąsiedzi z zazdrości specjalnie takie figle robią.
Znaki informujące o dojeździe do Anapy za które zapłaciła i podstawiała przy drodze są pousuwane przez i tu uwaga kuzynów mieszkających po sąsiedzku.

Za to cały teren Anapy jest nieźle zabarykadowany wiec czujemy się bezpiecznie, a co do miejscówki to okazuje się, że jest chyba najlepsza na wyspie.

Mamy na własność najładniejsza lagunę na wyspie, kawałek dalej jest Sofitel z tymi swoimi domkami na wodzie.
Mamy ta sama wodę, płacimy dużo mniej a widok mamy jeszcze lepszy od Sofitela, jakby ktoś się tu wybierał to szczerze polecam Anapa beach.
Do tego Sofitela zawitała podobno Nocole Kidman podczas swojego miesiąca miodowego.

Po zapoznaniu nas z całym terenem właścicielka Tamara zawozi nas do miasteczka do bankomatu i do dwóch supermarketów w celu zrobienia zakupów.

Dwie knajpy z miasteczka oferują darmowy transport na kolację z powrotem ale mając bungalow z kuchnia i piękny widok nie ma co płacić po 200 stówy za kolację.

Sklepy są całkiem nieźle zaopatrzone.
Są bagietki jest pyszny tuńczyk z majonezem jest piwo , całkiem niedrogi ser a i pizza się znalazła.

Po drodze kupujemy w kramiku pomidory, banany i papaje oraz ananasa.
Mamy żarcia na trzy dni w cenie jednej kolacji, nie jest źle.

Resztę dnia spędzamy na spacerowaniu po plaży oraz podziwianiu pięknego widoku z naszego podwórka .
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (100)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (2)
DODAJ KOMENTARZ
zula
zula - 2016-06-21 20:03
Ależ widoki...jakże piękne zdjęcia !
 
zielonagora
zielonagora - 2016-06-21 22:51
Super...!!! Czekamy na kolejne dni Waszej wyprawy.
 
 
zwiedził 28.5% świata (57 państw)
Zasoby: 406 wpisów406 67 komentarzy67 13370 zdjęć13370 1 plik multimedialny1